Remontujemy zawilgocone pomieszczenia

Wilgoć na ścianach nie jest ani bezpieczna dla domowników, ani nie wygląda estetycznie. Gdy tylko pojawi się w mieszkaniu trzeba jak najszybciej pomyśleć o jej usunięciu. Trzeba jednak zazwyczaj wtedy przeprowadzić głębszy remont, gdyż usunięcie widocznych zmian nie zagwarantuje usunięcia problemu. Wiedzą doskonale o tym osoby, które latami bezskutecznie walczą z problemem wilgoci. Jeśli nie usuniemy przyczyny wtedy problem na pewno powróci. Od czego jednak zacząć? Przede wszystkim tutaj należy poszukać miejsc, które są najsłabszymi ogniwami w mieszkaniu i dokładnie się im przyjrzeć. Będą to tzw. mosty termiczne w których różnica temperatur między przestrzenią zewnętrzną, jak i wewnętrzną jest największa i w wyniku tego dochodzi do skraplania się wody. Najbardziej narażone na takie zjawisko są narożniki ścian zewnętrznych, ale tez i przestrzenie wokół okien i drzwi. Kolejnym problemem może okazać się wentylacja mieszkań, ale też i zła izolacja fundamentów. Prace remontowe podejmujemy już po ustaleniu przyczyny problemu, gdyż musimy zadbać, by je usunąć. W dalszej kolejności zabieramy się za usuwanie już zaobserwowanych wykwitów. W tym celu należy skuć ściany aż do tynku na około metr od zarażonej powierzchni nawet i spryskać to miejsce preparatami grzybobójczymi. W następnym etapie nakładamy nową warstwę cynku, gładź i dowolnie wybraną przez siebie powłokę.